top of page

MRUŻKA

TSE: Co zainspirowało Cię do utworzenia kanału?
M: Na założenie przeze mnie kanału wpłynęło wiele czynników. Chyba najważniejszym był fakt, że nie bardzo miałam co robić. Trochę ciężko nazwać to inspiracją, ale w zasadzie dokładnie tak było. Nudziło mi się, więc grałam sobie w Simsy. Coraz częściej rezygnowałam z samej rozgrywki na rzecz budowania. Tutaj kolejnym czynnikiem jest mój narzeczony, który cały czas mnie namawiał do podzielenia się tym, czego już się nauczyłam, ze światem. Ja wtedy byłam mocno przeciwna, ale coś ciągnęło mnie do tego. Ostatecznie stwierdziłam "A co mi tam, przecież i tak nikt tego nie zobaczy, a ja przynajmniej będę miała gdzieś udokumentowane to jakie robię postępy". No i tak się zaczęło.


TSE: Jak poznałaś serię The Sims?
M: Powiem szczerze, że nie pamiętam czasów, w których nie wiedziałabym o istnieniu tej gry. Pamiętam, że w The Sims 1 grałam u koleżanki. Ja miałam wtedy komputer, ale w tamtych czasach częstym problemem był fakt, że komputery były za słabe żeby odpalić większość gier, dlatego też w jedynkę się za bardzo nie wkręciłam i pierwszą częścią, w którą wręcz manialaknie grałam była rzecz jasna część druga.


TSE: Ostatnio głośno jest o najnowszym rozszerzeniu do The Sims 4: StrangerVille. Co o nim sądzisz?
M: Mam co do tego rozszerzenia wielę nadziei i jeszcze więcej obaw. Ja bardzo nie lubię robić sobie spoilerów, co może być nie do końca rozsądne, bo przez to kupuję kota w worku, ale moja dusza kolekcjonera nie pozwoliłaby mi tego nie kupić. Sam klimat tego pakietu bardzo mi się podoba. Gdy grałam w The Sims 2 to Dziwnowo było zdecydowanie moim ulubionym miastem, a do tego klimat tego pakietu bardzo pasuje do serii na moim kanale, także mam nadzieję, że ten pakiet mnie nie zawiedzie, a dowiem się o tym w sumie jeszcze dziś.


TSE: A jakie jest Twoje wymarzone rozszerzenie?
M: Pewnie moja odpowiedź nie będzie zbyt innowacyjna, bo rzecz jasna "Studia" byłyby doskonałe. Więcej nadprzyrodzonych stworzeń też byłoby spoko. No i ja osobiście lubię wszystko, co urealnia relacje między simami oraz rzeczy, które działają pasywnie, nie trzeba się na nich skupiać, a one same wpływają na rozgrywkę, dlatego rzecz jasna moim ulubionym dodatkiem od zawsze są "Cztery Pory Roku". Co do nowego rozszerzenia nie mam jakichś konkretnych wymagań, chciałabym po prostu się pozytywnie zaskoczyć.


TSE: Co byś chciała zobaczyć już w podstawie ewentualnej The Sims 5?
M: Chciałabym na pewno bardziej otwarty świat. Już nawet nie mam na myśli tak otwartego świata jak w TS3, bo mnie jakoś bardzo nie boli ekran ładowania, ale dostaję szału, gdy w TS4 moi simowie mieszkają w bloku to nawet sąsiadów odwiedzić nie mogą bez ekranu ładowania, a to jest już dla mnie lekka przesada. A tak poza tym chyba nie mam jakichś większych zarzutów. Myślę, że EA powinno sie po prostu uczyć na własnych błędach i zwrócić uwagę na obiekcje graczy.


TSE: Czy Twoi widzowie mogą spodziewać się jakiejś nowej serii na kanale?
M: Zdecydowanie tak. Już od dobrych kilku miesięcy pracuję nad pewnymi rzeczami, z różnym skutkiem, ale obrałam sobie za punkt honoru dokonanie tego co zaplanowałam. Jeśli wszystko się powiedzie to moich widzów czeka wiele niespodzianek.


TSE: Oprócz odcinków z The Sims na Twoim na kanale można obejrzeć odcinki z gry House Flipper. Co sądzisz o tej grze?
M: Uwielbiam tę grę. Jest bardzo odprężająca. Nie wiem jak inni twórcy, ale ja często z niektórymi grami mam tak, że uwielbiam grać w daną grę, ale nagrywanie jej to już inna para kaloszy. Ja osobiście staram się, żeby moje filmy były w miarę możliwości kompaktowe, a z tą grą bywa różnie, jeden odcinek mógłby trwać 20 minut, a inny 40, co mnie osobiście mocno nie pasuje. Dlatego też przeniosłam te serię na LIVE i sądzę, że tam sprawdza się świetnie, bo można się wyluzować po tygodniu pracy/szkoły, pogadać z widzami, a sama gra wtedy jest już tłem i do tego nadaje się idealnie.


TSE: Masz jakieś marzenia, nie tylko związane z kanałem?
M: Powiem szczerze, że nie wiem. Moim celem w życiu na pewno jest to, bym wraz z moimi bliskimi była zdrowa i szczęśliwa. Może to sztampowe i niezbyt wyszukane, ale myślę, że nic więcej nie jest mi w życiu potrzebne. A z takich może mini marzeń, które bardziej są bujaniem w obłokach jest to, że chciałabym mieć kiedyś możliwość zaprojektowania i rzecz jasna wybudowania domu marzeń. Ale no tak jak mówiłam nie jest to jakoś mi niezbędne do szczęścia.


TSE: Czy chciałabyś dodać coś od siebie na koniec?
M: Przede wszystkim chciałabym podziękować za możliwość udzielenia wywiadu, to było bardzo ciekawe doświadczenie. Chciałabym również pozdrowić Mrużników jeśli tu są (a czuje, że są, bo Mrużnicy są wszędzie) i podziękować im za to, że mogę dzięki nim rozwijać swoją pasję.

 

https://www.youtube.com/channel/UCLZpHA3vUDi4LlRtnJ1c3vA

kontakt

Twoje dane są u nas bezpieczne, śmiało!

  • Black Facebook Icon
  • Black Instagram Icon
sraaaa.jpg
bottom of page